#13 Banksy w Betlejem, czyli Make hummus not walls…

AUDIO GADANINKA NIEZŁA HUCPA

Banksy jest na ustach wszystkich zainteresowanych streetartem. Ale także zwykłych śmiertelników, którzy słyszą co jakiś czas, o jego kontrowersyjnych dokonaniach, które lotem błyskawicy obiegają światowe serwisy informacyjne.

 

Jak torpeda wpadł ostatnio na usta wszystkich, po tym jak w pewnym domu aukcyjnym w Londynie, doszło do licytacji jego jednej z najbardziej znanych prac, czyli “Dziewczynki z balonikiem”. Obraz został sprzedany, bagatela! za ponad milion funtów, czyli około 5 milionów złotych! Ale to nie koniec atrakcji!

Tuż po zakończeniu aukcji widownia usłyszała alarm, a następnie na jej oczach, obraz uległ częściowemu samozniszczeniu. Różnej maści eksperci zastanawiali się potem, czy zniszczenie obrazu obniżyło, czy podniosło jego wartość.

Co do jednego, nie ma natomiast najmniejszych wątpliwości, Banksy znów w spektakularny sposób przypomniał o sobie światu.

Kim jest Banksy?

No właśnie, kim jest tajemniczy Banksy? To pytanie pojawia się za każdym razem, gdy słyszy się jego nazwisko. Mimo wielu prób zdemaskowania, dalej pozostaje anonimowy. Spekulacji na temat tożsamości legendarnego artysty, było bardzo wiele i pewnie jeszcze będzie, póki Banksy się nie ujawni, albo nie zostanie zdemaskowany.

Banksy, jako atrakcja turystyczna

Jak to z nami Polakami bywa krążyły nawet plotki, że jest Polakiem pochodzącym ze Śląska Jedno jest pewne, że jego prace, pojawiające się na wielu ulicach świata, tworzą z nich często niemałe atrakcje turystyczne.

Banksy, czyli mistrz kamuflażu

To właśnie jego oryginalna forma sztuki ulicznej, łącząca ze sobą graffiti oraz odważne i często bardzo ryzykowne umiejscowienie prac, uczyniły go sławnym na całym świecie.

Banksy jest niezrównanym mistrzem kamuflażu. Umiejętnie manipuluje opinią publiczną i konsekwentnie buduje swój anonimowy wizerunek. W 2010 roku został zaliczony nawet do 100 najbardziej wpływowych osób świata! Stało się tak, nie tylko ze względu na artystyczną wartość jego prac, ale głównie z powodu jego zaangażowania w ważne sprawy społeczne i polityczne.

Banksy w Betlejem i spór o mur…

Jednym z przejawów jego zainteresowań społeczno-politycznych jest seria prac namalowanych na terenie Autonomii Palestyńskiej, a konkretnie w Betlejem – znanym wszystkim, jako miejsce narodzin Jezusa.

Betlejem jest oddalone od Jerozolimy zaledwie o osiem kilometrów. Tak blisko…a jednak tak daleko. Oba miasta dzieli mur, który stał się areną, a właściwie artystycznym manifestem poglądów, na temat konfliktu palestyńsko-izraelskiego. W takim miejscu nie mogło oczywiście zabraknąć Banksego.

Gołąbek pokoju w kamizelce kuloodpornej

Do jego najsłynniejszych zaprezentowanych na murze prac należy “Dziewczynka przeszukująca żołnierza”, czy kultowy już “Gołąbek pokoju, ubrany w kamizelkę kuloodporną”.

Seria grafitti na murze oddzielającym Izrael od Autonomii robi niesamowite wrażenie, znajdziemy tu zarówno „okna”, które ukazują idylliczny świat za murem, jak i wizerunek dziewczynki, przelatującej za mur na unoszących ją balonikach, czy chłopca wspinającego się po drabinie. Zobaczymy również pokazany, oczywiście w niewybredny sposób, wizerunek Trumpha i wiele innych, interesujących, a przede wszystkim skłaniających do refleksji murali.

Hotel z najbrzydszym widokiem na świecie

Co ciekawe, Banksy otworzył również w Betlejem Hotel znany jako hotel z najgorszym widokiem na świecie. Nazwa stanowi grę słów: nawiązuje do muru oddzielającego Autonomię Palestyńską od Izraela, widocznego z okien lokalu. Budowa hotelu miała być swoistym performancem artystycznym, a hotel miał funkcjonować tylko przez rok.

Galeria prac palestyńskich arytstów

Tak się jednak wtopił w otoczenie, że stoi do dziś i stał się niewątpliwie, jedną z większych atrakcji turystycznych miasta. W hotelu oprócz pokoi do wynajęcia, w całkiem, wbrew pozorom, przystępnych cenach, tylko miejsc stale brak – znalazła się Galeria prezentująca prace palestyńskich artystów. Przy wejściu przywita nasz Szympans w liberii, jako zapowiedź czekających we wnętrzu osobliwych atrakcji.

Mur bezpieczeństwa, czy mur hańby…?

Kontrowersyjny “Mur bezpieczeństwa” oddzielający Autonomię Palestyńską od Izraela, liczy około 8 metrów wysokości, i ma długość ponad 800 km. Teoretycznie przebiega wzdłuż planowanych granic, miedzy obydwoma Państwami, w praktyce bywa z tym różnie…

Prowadzi do niego ponad 60 bram, ale nie ze wszystkich Palestyńczycy mogą korzystać. Granicę mogą pokonać na tzw. checkpointach, po przejściu dokładnej kontroli i otrzymaniu pozwolenia od izraelskich władz. Pod tym, jak i innymi względami, budowla utrudnia życie wielu tysiącom osób.

Mur separacyjny

Izrael wybudował mur, aby ograniczyć liczbę zamachów przeprowadzanych przez palestyńskich terrorystów, szczególnie nasilonych podczas drugiej Intifady, czyli palestyńskiego powstania.

Rok po wybudowaniu muru rząd opublikował statystyki dotyczące zamachów, z których wynikało, że ich ilość spadła o ponad 95% w porównaniu do sytuacji sprzed roku 2002.

W dużej mierze były to serie samobójczych zamachów w centrach miast, restauracjach, czy transporcie publicznym. Trudno oceniać słuszność tych decyzji, i opowiadać się po którejkolwiek ze stron konfliktu.

Pewne jest jedno, że żaden mur który dzieli ludzi, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Warto wybrać się w to miejsce i przyjrzeć się bliżej historiom przedstawionym na murze. Poświęcić im nieco więcej uwagi, by starać się zrozumieć. Miejsce to skłania do refleksji i budzi wiele kontrowersji, nie tylko dlatego, że każda ze stron ma swoje racje.

“Gołąbek pokoju, czy terrorystka”

Dobrym podsumowaniem powyższego zdania, niech będzie jedno z bardziej znanych graffiti, no może po za “Gołąbkiem pokoju w kamizelce kuloodpornej”, czyli namalowana postać Leili Khaled.

Leila Khaled, z pochodzenia Palestynka, przez jednych uważana za terrorystkę, dla innych symbol heroicznego bohaterstwa.

Była pierwszą kobietą, która uczestniczyła w porwaniu pasażerskiego samolotu izraelskich linii lotniczych. Wydarzenie miało miejsce w latach siedemdziesiątych – samolot został porwany podczas kursu z Rzymu do Aten.

Finalnie został zmuszony do lądowania w Damaszku. Po wylądowaniu i wypuszczeniu pasażerów wysadzono go w powietrze.

Nikt z podróżujących nie ucierpiał. W związku z porwaniem samolotu, pewien fotograf wojenny, zrobił zdjęcie Leile Khaled w mundurze koloru khaki i palestyńskiej kefiji (chusta wiązana na głowie tzw. arafatka).

I taki wizerunek Leili w arafatce można zobaczyć na murze. Rok później sterroryzowała ona obsługę innego samolotu.

Make hummus not walls

A jedno z graffiti na Murze Bezpieczeństwa mówi też: “Make hummus not walls” i niech to pozostanie mottem dla wszystkich tych, którzy chcą stawiać miedzy sobą mury.

A jeśli chcesz dowiedzieć się nieco więcej na temat muru i konfliktu palestyńsko-izraelskiego – zapraszamy na nasze Gadanie na Ekranie: Betlejem, czyli spór o mur…!

https://sklep.feelfreetraveler.pl/produkt/betlejem/

AUDIO GADANINKA NIEZŁA HUCPA

Please follow and like us:

Podobne posty

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *