Ostatnio zastanawialiśmy się jak wygląda Żyd, a przy okazji Dnia Matki, pytaliśmy – Kto jest Żydem? Odpowiedź, nie jest oczywiście taka prosta i jednoznaczna, jak mogłoby się z pozoru wydawać, a i sami Żydzi często mają problemy z określeniem kto powinien należeć, lub nie należeć do ich wspólnoty.
Natomiast istnieje jeden niezaprzeczalny fakt – wg judaizmu – Żydem jest ten, kto urodził się z matki Żydówki! Koniec i kropka!
Matka – Żydówka
Jeśli matka jest Żydówką, a ojciec nie – dziecko z tego związku jest Żydem. Natomiast jeśli ojciec jest Żydem, a matka nie jest Żydówką – no cóż…dziecko Żydem nie jest! Skomplikowane? ale czy na pewno…:-)
Religia żydowska na pierwszy rzut oka, wydaje się być systemem z gruntu patriarchalnym. Dlaczego więc w tak zasadniczej sprawie, w odróżnieniu od wielu innych kultur, gdzie te kwestie są zazwyczaj regulowane po ojcu, w judaizmie ta odpowiedzialność spoczywa na matce?

Co z tym ojcem?
Ano… sprawa jest prosta! Kto może mieć 100 procentową pewność, że dziecko jest na pewno jego?… tylko i wyłącznie matka, no wiecie… z ojcem różnie może być…
Pamiętajmy, że niezawodne ustalanie ojcostwa to w sumie bardzo nowoczesny wynalazek! A historia narodu żydowskiego, liczy już sobie ponad 3 tysiące lat!
Jeszcze nie tak dawno mężczyźni nie mogli mieć pewności, czy potomek tak naprawdę, jest na 100 procent ich. Dawniej można było wiedzieć na pewno, tylko to – kto jest matką!
Oczywiście, nie należy wyciągać stąd pochopnych wniosków, że Żydówki już od prawieków, myślały tylko o tym, jakby tu przyprawić swoim mężom rogi… 🙂
Dziecko z nieprawego łoża?
Jak to u Żydów bywa, ma to też swoje uzasadnienie bardziej praktyczne, wywodzące się jeszcze ze starożytności, czy czasów biblijnych. Nieco brutalne niestety, ale pamiętajmy, że w zamierzchłych czasach było regułą na wojnie, że zwycięzcy gwałcili kobiety wroga…
Ileż kobiet musiało potem wydać na świat dzieci z takiego naprawdę niepożądanego związku. A ile kobiet musiało potem cierpieć z powodu prześladowań z tytułu posiadania nieślubnego potomstwa, ile z nich zostało wykluczonych ze swojej społeczności?
Co na to Halacha?
Żydowscy Rabini postanowili temu zaradzić – i prawem halachy zapewnili biednym i niewinnym dzieciom z takich związków, jak również ich matkom, uznanie za pełnoprawnych członków wspólnoty żydowskiej. W żydowskim prawie religijnym, nie ma więc takiego pojęcia jak “nieślubne dziecko”, a żydostwo, bez względu na to kto był ojcem, przechodzi po matce.
Strażniczka domowego ogniska
Jeśli przypomnimy, że w ortodoksyjnym judaizmie to właśnie na kobiecie spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie domowego ogniska w duchu judaizmu. To kobieta zapewnia koszerność kuchni, dba o religijną atmosferę domu i troszczy się o żydowskie wychowanie najmłodszych, stanie się jasne, że w tym kontekście, prawo religijne oddaje przyszłość narodu żydowskiego w jak najbardziej właściwie, matczyne ręce!
Dzień Matki w Izraelu
Jak wygląda zatem Dzień Matki w Izraelu, skoro jej rola jest tak istotna dla narodu żydowskiego. Czy jest hucznie świętowany i celebrowany jak w Polsce? Odpowiedź brzmi…i tak…i nie…

Historia Dnia Matki we współczesnym Izraelu, sięga roku 1951, kiedy to pewna 11-letnia dziewczynka pochodząca, co ciekawe z Polski, Nechama Frankel, napisała do izraelskiej gazety list, w którym sugerowała, że w Izraelu, podobnie jak w kraju nad Wisłą, warto byłoby wprowadzić Dzień Matki.
Słuszną sugestię dziewczynki, jak się okazuje wzięto pod uwagę. Wprowadzono zatem oficjalnie Dzień Matki do kalendarza, co prawda nie w maju, jak u nas, a 30 dnia miesiąca Szwat (wg kalendarza żydowskiego), który to miesiąc wypada u nas mniej więcej w lutym – marcu.
Jom Miszpacha
Ale już 30 lat później, w latach ’80 – tych pod wpływem protestów środowisk feministycznych, przeciwnych postrzeganiu roli kobiety, jedynie przez pryzmat macierzyństwa, święto to zastąpiono innym.
A mianowicie Dniem Rodziny, czyli Jom Miszpacha.

Nie jest to tak ważne i hucznie celebrowane święto jak nasz rodzimy Dzień Matki, ale tego dnia większość izraelskich rodziców i to zarówno matek jak i ojców, dostaje od swoich pociech tradycyjne laurki i drobne, własnoręcznie zrobione prezenty.
Tak, czy siak – wszystkim Mamom, i tym w Izraelu, i tym w Polsce i na całym świecie życzmy wszystkiego co najlepsze, i to nie tylko od Święta! 100 lat!