Jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał o tym, czym jest powódź błyskawiczna, a planuje kiedyś wędrować po pustyniach Izraela, to może ona wyglądać tak… Niestety za rogiem nie ma Noego, który schowa nas do swojej Arki 🙂
Pustynie Izraela
W Izraelu są aż dwie pustynie – Negew na południu (zajmuje prawie 40% powierzchni kraju) i Pustynia Judzka, między Jerozolimą, a Morzem Martwym.
Wyjeżdżając z Jerozolimy praktycznie w pół minuty jesteśmy już na Pustyni Judzkiej. Serio serio, po prostu ruszamy z miasta przez tunel na wschód, a z jego drugiej strony widzimy już pustynię.
W pustynnym kraju woda jest na wagę złota – ale… niestety nie zawsze…
Powódź na pustyniach Izraela
Praktycznie co roku w okresie zimowym, podczas ulewnych deszczy, Izrael nawiedza powódź błyskawiczna, na szczęście nie jest to zapowiedź Potopu i Arki Noego 🙂
Potoki wody płyną wyschniętymi wadi (czyli dolinami) zalewając i zgarniając ze sobą wszystko po drodze, nie rzadko niestety też ludzi. Często słyszy się o tragicznych wypadkach, gdy ktoś znalazł się w „niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie”.
Zamykane są drogi krajowe, na trasie nad Morze Martwe i do Twierdzy Masada, a Izraelczycy śledzą na bieżąco najnowsze doniesienia – o zamknięciu i czasowym otwarciu dróg, by czym prędzej móc uciec przed szalejącym żywiołem.