#18 Miłość, aż po Chupę… czyli żydowski ślub!

Bez swatki, ani rusz!

Ale, zanim do tego “Tak” dojdzie, to w ortodoksyjnych rodzinach zazwyczaj swój palec w tym nowo powstałym związku, macza nie kto inny, a swatka! Funkcja swatki, wśród pobożnych Żydów, ma się nadal całkiem dobrze, i nie mówimy o tu o portalach internetowych typu “Sympatia.pl”, czy inny Tinder z serduszkiem!

Swatka z krwi i kości, często też rodzaju męskiego, to nader odpowiedzialna funkcja, sprawdza czy panna młoda, czyli “kala” z dobrej rodziny jest, a pan młody, czyli “chatan” to człek pobożny, uczony, najlepiej z zadatkami na Rabina – o to wtedy dobra partia na pewno jest!

Swatka na prowizji

Swatka pobiera swoje co nieco za usługę, w końcu każdy z czegoś musi żyć! Umawia na randkę kandydatów, zazwyczaj w hotelowym lobby, coby na widoku wszystkich byli – 30 minut spotkania, no a potem szybka ankieta – podoba się, nie podoba – pobożny, czy nieco mniej, ma zadatki na męża uczonego, czy też nie? Czy panna zna się na koszer? o dzieciach, a najlepiej całej gromadce marzy? Tak? no to załatwione! Dwa tygodnie i po sprawie, i pod chupę stawić się można 🙂

Jak się nie podoba, nie pasuje – no to następny kandydat z notesu, znów 30 minut, hotelowe lobby – czasu nie ma co tracić, wszak każdy męża, żonę musi mieć!

Bóg powiedział przecież – “Kochajcie się i rozmnażajcie!”. Tak, czy siak prędzej, czy później, a zazwyczaj prędzej – sprawa załatwiona i pojawia się wspomniana chupa!

Jak wygląda chupa?

Jako chupy można używać ozdobnej tkaniny rozpostartej  na czterech słupkach, która jest stawiana na wolnym powietrzu, najczęściej przed Synagogą, ale może być też w środku, Synagogi oczywiście. Wolna przestrzeń między palikami z dostępem powietrza, to znak, że para młoda dom otwarty prowadzić będzie. W którym każdy pobożny człek o rodzinie nie wspominając, miejsce swoje znajdzie.

Chupa, czyli zostań mi gwiazdą na niebie, a nawet wieloma

Tkanina owa często jest ozdobiona wizerunkami gwiazd, coby młodzi liczne potomstwo mieli, jako te gwiazdy na niebie! Często też, szczególnie wśród społeczności Żydów sefardyjskich za chupę służy tałes, czyli szal modlitewny, rozpostarty nad przyszłymi małżonkami. Wejście oblubienicy pod chupę oznacza wejście do domu oblubieńca…

Najpierw zerknij pod welon!

Ale zanim to nastąpi pan młody – pamiętając o przypadku Jakuba, któremu wg Biblii podsunięto Leę zamiast Racheli – sprawdza, czy to aby na pewno jest wybranka jego… odchyla welon panny młodej i zagląda w jej lico! Jest – potwierdzona – sprawdzona, można maszerować pod chupę!

I nie opuszczę Cię aż…

Chupa to także nazwa drugiej części ceremonii ślubnej, w której powinno nastąpić właśnie owo wejście pod baldachim. Współcześnie jednak, pierwsza część zaślubin, również odbywa się już pod chupą. A wprowadzenie oblubieńca – przez ojca i przyszłego teścia – coby biedaczek nie zasłabł z wrażenia, albo nie padł rażony pięknem swej wybranki, ma miejsce przed ceremonią główną. Tam pod chupą czeka na niego już oblubienica, uprzednio doprowadzona przez matka i teściową przyszłą.

Mężczyzna, co bez obrączki chodzi

Odśpiewane zostają błogosławieństwa nad oblubieńcem i oblubienicą! Przypieczętowaniem małżeństwa, jest moment założenia wybrance obrączki na palec serdeczny. Ale uwaga! Panna młoda już tego gestu nie odwzajemnia, bo wszak wiadomo, że mężczyźnie pobożnemu, żadnych ozdób nosić nie przystoi…

Chupa, czyli ważny ten ślub, czy nie ważny?

O  ważności ślubu decydują gesty dwa – oczywiście wypowiedzenie przysięgi i założenie obrączki. Co ciekawe, gdyby ktoś się zabawiał w ślub na niby, lub podczas inscenizacji przygotowanej jakowejś, może się tak wydarzyć, że ślub, który miał być tylko pokazem, będzie uznany za zawarty naprawdę!

Ze ślubami nie ma żartów! Taki ślub na niby, jak Rabin jaki uzna za ważny, będzie trzeba rozwodem i to prawdziwym zakończyć!

Także, uwaga! z chupą żartów nie ma 🙂

Mazel Tow!