Izrael szykuje się do najważniejszego w judaizmie cyklu świąt. Nowego Roku 5781, czyli Rosz ha – Szana, który przypada na 18-20 września, po którym następuje 10 “Strasznych Dni” i nadchodzi Jom Kipur, czyli Dzień Pojednania.
Rosz ha-Szana, czyli dosłownie Głowa Roku, a w znaczeniu przenośnym − Początek Roku, to dzień, który upamiętnia moment ukończenia przez Boga dzieła kreacji świata, gdyż w tym dniu został stworzony człowiek!
Księga Życia – Księga Śmierci
W dzień Rosz ha-Szana Bóg otwiera dwie księgi – Księgę Życia i Księgę Śmierci. Do pierwszej, czyli Księgi Życia, wpisuje ludzi dobrych, sprawiedliwych, bez grzechów, a do Księgi Śmierci — przestępców, grzeszników i ludzi bezwzględnie złych.
Straszne Dni
Natomiast los ogromnej części ludzi, tych co to trochę grzeszą, trochę starają się być dobrzy, czyli większości zwykłych śmiertelników, zostaje zawieszony na kolejne dziesięć dni, zwanych “Strasznymi Dniami”, które dzielą Święta Rosz ha-Szana i Jom Kipur.
Łaskawy Bóg zostawia zwykłym śmiertelnikom furtkę i rzuca im na dziesięć dni koło ratunkowe. To czas na zastanowienie się nad swoim życiem i postępowaniem, czas żalu za grzechy. Wyrok wydany w Rosz ha-Szana nie jest więc ostateczny – jeszcze każdy ma szansę załapać się na Księgę Życia!
Jom Kipur i trzask zamkniętych Ksiąg!
Dopiero o zmierzchu w Jom Kipur obie księgi, Życia i Śmierci, zostają ostatecznie zamknięte, a los człowieka przypieczętowany! Jom Kipur jest więc, ostatnią chwilą, kiedy można odpokutować swoje grzechy, okazać skruchę i zwrócić się do Boga o łaskę.
Ale…ale… nie tylko Boga trzeba prosić o wybaczenie. Bóg wybacza tylko uczynki niezgodne z zasadami religii, czyli tych które dotyczą odstępstwa od nakazów wiary, czy oczywiście złamania fundamentalnych zasad Dekalogu. Natomiast krzywdy wyrządzone ludziom mogą być wybaczone Uwaga! tylko przez ludzi, którym tę krzywdę się wyrządziło.
Nie ma przebacz!
Tak..tak… nie ma przebacz i to w dosłownym tego słowa znaczeniu! Za krzywdy wyrządzone innym, trzeba ponosić konsekwencje samemu i prosić o wybaczenie bezpośrednio tych, których się skrzywdziło! Bóg zaocznie Ci nie wybaczy 🙂 Może to zrobić tylko osoba, która krzywdy ze strony Twej doznała. Hm… robi się jakby trochę trudniej…
Grzech w judaizmie
Za co więc, musimy przepraszać i czym jest grzech w judaizmie? Ano grzech w judaizmie, to nie tylko popełnienie złego uczynku, czy złamanie praw Dekalogu. Grzechem jest też na przykład, uchylenie się od uczynienia dobrego uczynku! Ot co!
Nie udzielenie komuś pomocy, lub nie docenienie, czyjejś pracy to również grzech – grzech zaniechania. Grzechem jest też zniszczenie, nawet przypadkowe czyjejś własności, albo zlekceważenie czyjegoś wysiłku.
Plotka, ploteczka, plotunia
A taka na przykład zwykła sobie niby niewinna plotka, ploteczka, plotunia, czy też obmowa lub oczernienie kogoś, czyli po naszemu, współcześnie mówiąc hejt – to nic innego jak grzech! Ba! Grzech nader ciężki nawet!
Plotkowanie o codziennych, nawet błahych wydarzeniach, stanowi bowiem preludium do wnikania w czyjeś prywatne życie, co może prowadzić do rozpowszechniania krzywdzących ocen i kłamstw na czyjś temat i niszczenia mu opinii i dobrego imienia w kręgu znajomych, czy rodziny.
Niech Cię język nie świerzbi!
Zanim poczujecie więc, że język Was świerzbi, żeby rzec co nieco – Uważajcie! bo możecie niechybnie wylądować w Księdze Śmierci! No a z tym, to wiadomo już nie ma żartów! Nie ma rady! O przebaczenie należy więc prosić wszystkich tych, których się choćby mimowolnie skrzywdziło. Trzeba szczerze wyznać swoją winę, okazać skruchę i chęć pojednania.
Elul – oddaj długi, napraw błędy!
W miesiącu elul, czyli miesiącu poprzedzającym nadejście Rosz Ha Szana należy zatem naprawić swoje błędy, zwrócić swoje wszystkie zaległe długi i dokonać zadośćuczynienia za zło, jakie się popełniło świadomie, czy też nie.
Ale to nie koniec! Samemu również trzeba wybaczać wszystkie winy i zadawnione urazy, bo najważniejsze – jest pełne oczyszczenie się z win i grzechów, aby móc stanąć czystym jak łza przed Sądem i obliczem Najwyższego!
Nie wybaczasz? nie będzie Ci wybaczone!
I co ciekawe – w judaizmie, jeśli odmówisz wybaczenia komuś grzechów, które wyznał Ci szczerze i prosił o wybaczenie – sam grzeszysz, bo nie uniemożliwiasz człowiekowi oczyszczenie się z win przed Bogiem!
Także, jeśli jesteś zajadle wściekły na winowajcę swego, nie ma przebacz, musisz się wyzbyć swych emocji złych, aby móc dostąpić zbawienia no i tej Księgi Życia! Nie ma wyjścia! inaczej lądujesz na kartach Śmierci!
Świadek odpuszczenia mile widziany!
No a gdy nagrzeszyłeś jednak więcej niż małe co nieco, to w przypadku bardzo ciężkich grzechów dopuszczalne jest błaganie o ich odpuszczenie w obecności świadków. Za pierwszym razem powinno być ich trzech, za drugim już sześciu, no a za trzecim, jak łatwo obliczyć dziewięciu. Muszą to być osoby dorosłe, mężczyźni i do tego darzeni szacunkiem wszelkim.
A jeśli i wówczas ktoś nie wybaczy winnemu, to sam uznawany jest za bezlitosnego grzesznika i to już nie tylko wobec ludzi, ale też wobec samego Boga!
Także niech Was nie zdziwi widok pobożnych Żydów rzucających się sobie w ramiona przed Synagogą – często zajadłych wrogów – to nic innego jak Sądne Dni i czas Pojednania!
A co będzie za rok? Nowa Księga Życia i nowa Księga Śmierci i może Ci sami wrogowie znowu rzucający się sobie w ramiona 🙂
Także tego…nie plotkujemy…nie obmawiamy…wybaczamy, bo po co ciągle rzucać się w te same, niezbyt nam miłe ramiona 🙂
Szabat Szalom!
