Masada – złowieszcza twierdza u stóp tafli Morza Martwego

Złowieszcza skała, otoczona bezkresnym, żółtym piaskiem pustyni i błękitem obłoków, zagubiona gdzieś pomiędzy niebem a ziemią, była świadkiem mrożących krew w żyłach scen, podczas pierwszego powstania Żydów przeciwko Rzymianom. To Masada – twierdza wznosząca się dumnie na wysokości ok 400 m nad taflą Morza Martwego.

Masada to symbol wolności i heroizmu narodu żydowskiego. Upamiętnia bohaterską walkę żydowskich powstańców z rzymskim okupantem. Obecnie to punkt obowiązkowy izraelskich wycieczek szkolnych, a także duże zaskoczenie dla turystów, którzy trafią w to miejsce po raz pierwszy.

Masada  – niesamowite wrażenia z dreszczykiem w tle…

Masada, nadal mniej znana masowemu turyście, zostawia po sobie niezatarte wspomnienia, bajecznych widoków i bogatej historii z dreszczykiem w tle… Historia twierdzy rozciąga się między 40 rokiem p.n.e. kiedy to wybudował ją Herod Wielki,  który postawił sobie za cel rozbudowanie i umocnienie swoich fortyfikacji, a 73 r. n.e., gdy została zniszczona przez Rzymian.

Bob budowniczy na Masadzie – a nie… to Herod!

Herod okazał się przewidującym władcą – jego mania prześladowcza, czasami ocierała się o geniusz. W 66 r. wybuchło bowiem powstanie przeciwko Rzymowi. Chociaż walki były zacięte, po kilku latach powstanie upadło, a Żydzi musieli się ugiąć przed potęga Imperium Rzymskiego. Tak rozpoczęła się ich wielowiekowa tułaczka i rozproszenie po całym świecie. Jedynie Masada pozostała niezdobyta…

Imperium atakuje!

W 73 r. Rzymianie przystąpili do ostatecznego oblężenia twierdzy, która była ich, nomen omen – zważywszy na lokalizację – solą w oku. Był to wstyd dla potęgi imperium, że przez tyle czasu, garstka pozostałych przy życiu powstańców, którzy uciekli po zburzeniu przez Rzymian Jerozolimy, śmie stawiać im tak zacięty opór.

W twierdzy, wg różnych źródeł, było ukrytych około tysiąca mieszkańców. Mieli jednak zapasy żywności i wody, wystarczające na wiele miesięcy oblężenia. Przeciwko dzielnym obrońcom Masady, wysłano doborowy X Legion Rzymski, który zmusił – prawie 10 tys. zabranych po drodze niewolników – do usypania specjalnej skarpy, dzięki której Rzymianie mogliby sforsować niezdobyte mury twierdzy.

Zbiorowe samobójstwo obrońców Masady

Mieszkańcy woleli ponieść godną śmierć niż wpaść w ręce rzymskiego okupanta. Popełnili zbiorowe samobójstwo. Wybrali spośród siebie dziesięciu mężczyzn, których zadaniem było zabicie pozostałych. Na końcu zabili siebie nawzajem, a ostatni z nich popełnił samobójstwo. Kiedy Rzymianie w końcu wdarli się w obręb murów, znaleźli przy życiu tylko dwie kobiety z pięciorgiem dzieci, które ukryły się w murach miastach. Tyle zostało po obrońcach Masady…

W murach Masady Rzymianie znaleźli pozostawione pełne magazyny żywności i wody – jako symbol i znak, że mieszkańcy nie poddali się z powodu obaw, że nie przeżyją oblężenia – ale na znak, że wolą ponieść bohaterską, samobójczą śmierć, niż poddać się wrogowi!

Masada nigdy już więcej nie padnie!

Dziś na Masadzie żołnierze armii izraelskiej, tak jak i pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie, składają przysięgę wojskową. Masada stała się współczesnym symbolem patriotyzmu.

A treść przysięgi składanej przez młodych żołnierzy brzmi: “Masada już nigdy więcej nie padnie…”!

Wężowy szlak na wytrwałych

Na szczyt stromego urwiska można się dostać kolejką linową, która sama w sobie stanowi już nie lada atrakcję, ale wielu śmiałków wybiera pieszą, morderczą wędrówkę krętym tzw.  Szlakiem Węża. Trwa ona około 45 minut . Wspinaczka na szczyt, jest szczególnie atrakcyjna rano –  na piękny, zapadający na długo w pamięci wschód słońca.

I nie opuszczę, Cię aż do …

To również popularne miejsce dla zakochany, którzy w malowniczej scenerii bezkresnej pustyni i widoków Morza Martwego – wręczają swoim ukochanym zaręczynowy pierścionek, a nawet mówią sobie sakramentalne “tak” w najstarszej synagodze w Izraelu – umiejscowionej na szczycie wzgórza. No, ale… takie rzeczy, to tylko dla nielicznych… tych powiedzmy z zasobnym portfelem współczesnego Heroda 🙂

Park archeologiczny, pełen skarbów

Obecnie Masada, została przekształcona w stanowisko archeologiczne, którego nazwa oznacza po prostu „twierdzę”. Zabudowania, których odsłonięte ruiny można zwiedzać, są naprawdę imponujące.

Mamy tu pozostałości pałacu zachodniego Heroda, synagogi, łaźnie, bramy wodne, ruiny pałacu północnego, magazyny, cysterny na wodę, które dają nam wyobrażenie jak żyło się w tym miejscu przed wiekami, i jak mogło wyglądać życie w oblężonych przez Rzymian murach.

Uciechy Heroda

Mamy też pozostałości basenów, łaźni, a także bizantyjskiej groty i kościół. Są też termy z trzema łaźniami, w których niegdyś utrzymywano wodę zimną, letnią i ciepłą. Wszak Herod, jak wiemy, lubił sobie dogadzać. Dzięki pracy archeologów, odkryto też wiele rękopisów ksiąg biblijnych oraz żydowskiego pisma Pieśni ofiary szabatowej.

Interesujący jest tekst Księgi Ezechiela, jej treść odpowiada poglądom Zelotów, czyli wg niektórych źródeł, ostatnich powstańców, którzy ukryli się i walczyli w Masadzie. Mówi on o grzechach Izraela, które będą ukarane, a także o nadziei na przyszłe odnowienie narodu Izraela.

Ceramika z imionami samobójców?

Ciekawostką są odnalezione fragmenty ceramiki z wypisanymi na nich imionami. Możliwe, że stosowano je do losowania, kto ma dokonać zabójstw wśród obrońców twierdzy.

Podczas wykopalisk znaleziono także fragmenty szkieletów dwudziestu czterech osób, co każe niektórym badaczom wątpić w prawdziwość relacji starożytnych historyków, mówiących o prawie tysiącu zabitych.

Jest też Muzeum, którego kolekcja liczy około 700 artefaktów odnalezionych tu przez archeologów. W Muzeum można obejrzeć projekcję filmową dot. twierdzy i odkrytych tu ciekawostek.

Masado, kto Cię raz zobaczył…nigdy Cię nie zapomni!

A przede wszystkim są wspaniałe, przepiękne widoki! Turkusowe Morze Martwe, skrzące się w słońcu kryształki soli, żółte piaski bezkresnej pustyni, wijące się ścieżki spowite mgiełką z unoszącej się w powietrzu parującej wody Morza Martwego – jednym słowem – cudo – cudeńko, które koniecznie trzeba zobaczyć!

Nocą na Masadę!

Ale to nie koniec atrakcji, jakie ma do zaoferowania dumna Masada. Wisienką na pustynnym torcie, jest niewątpliwie nocny pokaz multimedialny światło i dźwięk. Projekcja odbywa się bezpośrednio na płaskowyżu Masady.

Rozgwieżdżone niebo, bezkresna cisza pustyni i cofnięcie zegara do czasów obrońców twierdzy. Multimedialny pokaz na powietrzu przenosi nas w czasy oblężenia Masady – widzimy sceny i ludzi, którzy opowiadają nam tę niezwykłą historię, a za ekran i tło wydarzeń służy główna bohaterka opowieści – czyli Masada!

Naprawdę warto wybrać się tu nocą – na ten niezwykły pokaz! mając w pamięci słowa przysięgi: Masada już nigdy więcej nie padnie!

Please follow and like us:

Podobne posty

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *