Lot nad kukułczym..? nie… tym razem nad sępim gniazdem 🙂
Tak… wiemy, że większość serwisów już pokazywała zarejestrowany pierwszy lot małego Sępa Płowego – ale co zrobić jak natura Izraela tak nas fascynuje 🙂 Słynne w ostatnich tygodniach w Izraelu pisklę Sępa pół – sieroty, obserwowały tysiące fanów malucha. Czym zyskał sobie taką sympatię?
Sęp – Gwiazda internetów
Mały Sęp stał się gwiazdą medialną za sprawą smutnych okoliczności– około dwóch miesięcy temu jego mama zginęła na skutek porażenia prądem. Ponieważ ojciec sępa nie był w stanie sam wychować potomka, podjęto zaskakującą i nowatorską decyzję. Na ratunek maluchowi ruszyła nowoczesna technologia!
Mama – dron
Pożywienie zaczęła mu dostarczać -nazwana przez pracowników izraelskiego Parku Narodowego – mama dron 🙂 Użycie specjalnego drona w takim celu, było chyba wykorzystane po raz pierwszy w historii tych nowoczesnych urządzeń.
Skok, ale nie w bok…
Tysiące osób obserwowało pisklę i jego ojca za pomocą zainstalowanej niedaleko gniazda kamery. W ostatnich tygodniach widać było, że młody przygotowuje się do skoku w dorosłe życie – i latania. W końcu nadszedł wreszcie ten moment, kiedy sęp odważnie rozwinął skrzydła i po raz pierwszy opuścił swoje rodzinne gniazdo!
Niebezpieczne pierwsze kroki
Nadchodzący okres jest dla młodego ptaka również niebezpieczny, bo nie ma on jeszcze doświadczenia w lataniu. Może się zranić, może być głodny, bo nie będzie umiał dotrzeć do miejsc, gdzie jest pożywienie – niestety, takie przypadki są dosyć częste… Pozostaje nam trzymać kciuki za małego i jego pierwsze loty w dorosłość!
Na opublikowanym przez pracowników Rezerwatu Przyrody filmie widać, jak „mama-dron” regularnie zrzuca pisklakowi jedzenie. Sam start pierwszego lotu małego sępa widać pod koniec 3 -minutowego filmu!
Film z lotu ptaka 🙂 można zobaczyć tutaj:
Życzymy i małemu sępowi i Wam samych wysokich lotów!
Zwierzęta w służbie wywiadu
Ale to jedyna izraelska przygoda z Sępem w roli głównej! Parę lat temu w południowym Libanie miejscowi „aresztowali” izraelskiego Sępa, oskarżając ptaka o szpiegowanie na rzecz Izraela 🙂 Izrael zaś tłumaczył, że Sęp pochodzi z Rezerwatu, a tajemnicze urządzenie wzięte przez Libańczyków za aparaturę szpiegowską to… nic innego jak lokalizator założony przez ornitologów, aby móc obserwować poczynania ptaka.
Podejrzany Sęp o numerze P98!
Podejrzanego sępa Libańczycy wypatrzyli w pobliżu granicy, niedaleko izraelskiego Rezerwatu Przyrody na Wzgórzach Golan. Schwytali ptaka, oznaczonego tajemniczym szyfrem P98, bo dostrzegli przytwierdzony do niego nadajnik, zawieszki na skrzydłach i o zgrozo! obrączki z izraelskim oznakowaniem!
Sęp nie znający granic!
Gdy informacja o „aresztowaniu sępa” obiegła media społecznościowe, losami zwierzęcia zaniepokoił się izraelski Zarząd Ochrony Przyrody i Parków Narodowych. Izraelscy ornitolodzy przyznali, że ptak oddalił się na około cztery kilometry od rezerwatu, przelatując przez granicę do Libanu, ale nie przyszło im do głowy, że ptak mógł zostać schwytany i związany. Finalnie „podejrzany sęp” odzyskał wolność.
Ale, czy nabrał rozumu po tej nauczce, że nad granicami w tym rejonie świata jest niebezpiecznie latać? Tego nie wiemy 🙂
Delfiny na szpiegowskiej misji
Tezy na temat tego, że wywiady różnej maści, a już na pewno izraelski Mosad, którego działania przypominają czasami scenariusze szpiegowskich filmów, nie jest niczym nowym.
Szczęki Egipt – i rekin agent
Swego czasu media palestyńskie spekulowały o delfinie… wysłanym na szpiegowską misję przez Izrael. W 2010 roku Izrael musiał odpierać zarzuty Egiptu, jakoby ataki rekinów w Morzu Czerwonym były akcją zorganizowaną przez Mosad…. A w 2008 roku Iran „aresztował” gołębie, które miały szpiegować w pobliżu ośrodka wzbogacającego uran w Natanzie. Kolejnym bohaterem szpiegowskiej afery był, nie kto inny, a znowu izraelski Sęp, zatrzymany tym razem przez saudyjskie służby specjalne…