W Izraelu panuje zwyczaj przekazywania próśb do Boga za pośrednictwem karteczek wkładanych w szczelinę Ściany Płaczu w Jerozolimie. Zastanawialiście się czasem co się dzieje z tymi milionami papierowych SMS-ów do Boga?
Według tradycji żydowskiej, Bóg spełnia prośby umieszczone pomiędzy blokami kamienia. Któż z nas, kto był w Jerozolimie nie włożył swojej karteczki, licząc w skrytości ducha, że a nuż się uda:)
Miotła pod Ścianą Płaczu
Każdego roku tuż przed świętem Rosh Haszana, czyli żydowskim Nowym Rokiem (przełom września i października) i świętem Pesach (marzec/kwiecień), następuje wielkie sprzątanie milionów karteczek z modlitwami i prośbami, które wierni i turyści zostawili wciśnięte w szczeliny Ściany Płaczu w Jerozolimie.
W ten symboliczny sposób chce się podkreślić zakończenie żalów i próśb z ubiegłego roku i liczyć na dobre przyszłoroczne błogosławieństwa. W tym czasie pobożni Żydzi modlą się pod Ścianą Płaczu, żeby Bóg usłyszał wiernych i prośby wszystkich tych, którzy zostawili tu swoje modlitewne karteczki.
Ekipa do zadań specjalnych
Specjalna ekipa wyposażona w długie, drewniane kije i plastikowe torby zbiera tysiące notatek zostawionych przez wiernych, ale także turystów – któż przegapi taką okazję, żeby wysłać wiadomość do samego nieba! Zebrane modlitwy są pakowane do toreb, szczelnie owijane, a następnie trafiają na Górę Oliwną, gdzie są pogrzebane w okolicy repozytorium Pism Świętych.
Najświętsze miejsce judaizmu
Ściana Płaczu to jedyna pozostałość po murze oporowym okalającym Świątynię Jerozolimską. Uchodzi za pozostałość po świątyni Salomona (choć w rzeczywistości jest to część późniejszej, powiększonej i przebudowanej świątyni wybudowanej przez Heroda). Żydzi w skupieniu odwiedzają to miejsce, by opłakiwać zniszczenie świątyni i żydowskie wygnanie, modlić się i prosić Boga o łaski. Wzgórze Świątynne w Jerozolimie m.in. z tych powodów to jeden z najgorętszych punktów zapalny świata!
Żyd to też zawód
Jak mówi znany izraelski przewodnik „Józio z Wałbrzycha” – że Żyd to też zawód 🙂 jak to w narodzie żydowskim bywa – powstał też mały „karteczkowy biznes”. Ponieważ nie każdy pobożny Żyd ma czas i pieniądze, by do Jerozolimy z każdą prośbą się udać, pewna firma wprowadziła możliwość przesyłania ich za pośrednictwem faksu. W przeszłości takich faksów przychodziło około 200 tygodniowo i dwa razy w tygodniu, pracownicy firmy, pakowali wydrukowane prośby do specjalnej koperty i umieszczali w świętym miejscu. Ostatnio działalność rozszerzono – prośby można także wysyłać za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Także tego, jak ktoś ma pilne słówko do Boga – to śmiało!
1 Comment
Like!! Really appreciate you sharing this blog post.Really thank you! Keep writing.